Kilka sekund
Kilka sekund
Zakręciło się tornado
wokół pól zielonych,
jabłonie zadrżały od
jego gorzkiego oddechu.
Czarną chmurę chwycić można
stojąc, tak nisko jest,
wydaje się że zaraz zakryje
ziemie czarnym całunem.
Deszcz wodospadem
pokrył grubą warstwą
huczącymi falami
jak jezioro bez brzegów.
W ścianie wiru drzewa,
zwierzęta, dachy domów
w szalonym tańcu
dogorywały żywota.
Nagła cisza,
aż uszy bolą,
świat już nie taki sam,
tam gdzie było życie jest pustynia,
tylko młode drzewko na jej środku
nadzieją na powrót i odbudowę.
Łódź 18.06.2013 Mirosław Pęciak
Komentarze (1)
Smutny... Ukłony :))