Kim Jestem?
dla hmmmm pierwszego chlopaka ktory dal mi tyle szczescia ze nigdy...
Zapomniec nie moge zbyt sie
przywiazalam,
Me serce ciska na oczy łzy,
Czym jestem bez ciebie?
Gdy ciebie nie ma?
Gdy zasypiam?
Ust juz nie potrzebuje
-bo cie nie caluje
Uszu nie potrzebuje
-bo nie mozesz mnie sluchac
Nosa nie potrzebuje
-bo nie czuje twego zapachu
Rąk nie potrzebuje
-bo nie mam jak cie objac
Nóg nie potrzebuje
-bo nie moge z toba spacerowac
Serca nie potrzebuje
-bo nie moge cie kochac
A wiec kim jestem?
Mała czasteczką milosc?
platkiem śniegu
opadajacym na twa rozowa z zimna twarz?
Kim?
wznoszac sie w radosci wspolnych dni
bylam cala, miałam:
Usta do całowania
Uszy do słuchania
Nos do twego zapachu,ktory byl tak
blisko
Ręce do objec z toba
Nogi do wieczornych spacerow
Serce które kochało
A teraz opadam,
mały platek sniegu,
na twą twarz te cialo na ciebie
i staje sie twoja cześcia
Przysiadam na kołnieru
znow czujac ta radosc z bycia przy tobie
I nagle roztapiam sie
Odchodze z twojego zycia
...nie powinnam sie roztopic a jednak! dla A.P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.