Kim są-oceńcie sami
Nauczeni narzekania
Widzą wokół same wady
Czerpią radość z rozpaczania
Na ich problem nie ma rady
Zaczynają dzień marudnie
Praca ciąży jak kamienie
Chociaż ubiór leży schludnie
Często dręczy ich sumienie
Każdy objaw niedosytu
Niezgodności z własnym zdaniem
Powtarzają w rytm zachwytu
Nim melodii dźwięk ustanie
Jeśli chodzi o ich ego
Nie dotykaj bo wybuchnie
Jak dynamit w niebo
Zżyci z narzekaniem
Nie widzą powodu
W innych się wsłuchanie
Komentarze (11)
"nie jest warte zachodu" tak bym zakończyła ostatnią
strofę....ale wiersz bardzo udany, świetnie słowami
przekazane spostrzeżenie....
Choćbyś to nawet na mnie napisała to i tak ci
nagradzam plusem. Bo to przecież życiowa prawda i
słusznie mówi o tym co każdy i tak wie. Ale się do
tego nie przyznaje. Nawet ja sama znam ten mankament,
ale zamilczę o tym na amen.
leżąc w szpitalu,wyglądamy oknem i myślimy,że ci co
chodzą ulicami to ludzie zdrowi,ale przecież jesteśmy
w błędzie.Wszyscy chorujemy na narzekanie.Podoba mi
się ten wierszyk.
Sa takie marudery w zyciu, co im ciągle wszystko
przeszkadza.Dobrze ujęłaś ten temat .Podoba mi się to
przesłanie
mądrze..i naprawdę zmusza do myslnia..bo karzdy z Nas
czasem jest bliski marudzenia... :}..pozdrawiam
No tacy już sa ludzie i chyba tego nie da się zmienić
wiersz na czasie,coraz mniej w nas pogody ducha i
uśmiechu,człowiek człowiekowi staje się.....
Widocznie czuja sie nieszczesliwi,tylko nie
dostrzegaja tego.Dlatego sa kwasni.Ladny wiersz.
Straciłam wiarę w umiejętnośc oceny ludzi..zbyt często
sie ostatnio myle...wiersz z głębią.
a leczeniu poddać się nie chcą :]
To, co napisałaś jest właśnie narzekaniem. Aby nie
narzekać dostrzegaj piękno u innych, a sam wiersz
zgrabnie napisałaś