Klif
Pamiętam dawne czasy,
Jak jeszcze byłem mały.
Rósł tu niewielki lasek,
W nim maślaki zbierałem...
Dziś pół tamtego lasku
Odkrojono jak nożem.
Została tu ściana piasku
I ciche, łagodne morze.
Jak klif – w połowie zabrane
Jest smutne serce poety,
Tyś cicha, łagodna kochanie
I wmawiasz mi, że to nie Ty...
autor
jastrz
Dodano: 2020-02-08 00:00:01
Ten wiersz przeczytano 886 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Z miłością i refleksją fajnie.
Bardzo ładny wiersz.
Nie tylko cenna, ale i celna dygresja:)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Też je lubię piękne są szkoda że tak przyrodę
niszczą. Ładna nostalgia.
Bardzo ładnie z nutką nostalgii
pozdrawiam serdecznie:-)
Podoba... :)
Witaj.
Pięknie z nutką melancholii i nostalgii,
poprowadziłeś,
ten wspomnieniowy, dobry wiersz.
Natura nam ginie, a największym jej wrogiem jest
człowiek.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.:)
Wspomnienia, ech wspomnienia.
Pozdrawiam:)
Obrazowo i miłośnie. Pozdrawiam:)
Michale ten wiersz zabieram, pięknie napisany...
Miłego dnia życzę
Cała kula ziemska, jej powierzchnia ulegają ciągłym
przemianom. One uchwytne są tylko, jeśli patrzy się z
perspektywy podeszłego wieku w przeszłość.
Udanego weekendu Michale.
Pięknie refleksyjnie. Mamy co wspominać. Dobre i to.
Pozdrawiam serdecznie.
u mnie jest na odwrót- tam gdzie (jak morze) szumiały
łany zbóż, tak rośnie las.
"wmawiasz mi, że to nie Ty".
Poeta nie wyjaśnia, czy Ona zabrała Mu połowę serca,
czy też ten lasek z maślakami (kobiety zazwyczaj
zabierają całe serce mężczyzny, nie zawracają sobie
głowy w połowie). Pozdrawiam.