Klucz w zamku
ze smutkiem
mi do twarzy
samotność
nie znosi skarg
komu
mam się żalić
on nigdy
nie mówił prawdy
usiadłam
do fortepianu
naciskam delikatnie
klawisze
muzyka uspakaja
w jej brzmieniu
fałszu nie słyszę
w zamku
klucz przekręciłam
by nigdy
nie mógł wejść
Autor Waldi1
autor
waldi1
Dodano: 2021-03-28 00:00:04
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Życiowo
Pozdrawiam
Gdyby to wszystko było tak łatwe. Aj poeci poeci, wy
zaklinacze przy pomocy gładkich słówek okrutnej
rzeczywistości. Pozdrawiam z plusem:)))
...wiem coś na ten temat...ale moje koty potrafią
nawet klucz w zamku pokonać...pozdrawiam
Wspaniale, sentymentalnie, czy to Jadzia pisała czy Ty
zmieniłeś płeć...( mam nadzieję, że się nie obrazisz
Waldemarze) pozdrawiam wiosennie Was oboje :)
Piękna refleksja. Pamiętam mój tata, gdy umarła mama,
to tylko smutne pieśni grał dla niej,z żalu. To się
udziela . Pozdrawiam Waldku.
Pięknie i smutno.
Witaj...ładny choć smutny wiersz ...pozdrawiam
serdecznie.
Świetna refleksja. Muzyka uspokaja i wyzwala
dystans...
Miłej niedzieli :)
I slusznie, niech sobie postoi smutek pod drzwiami,
dobrze mu tak...
Czy mówisz o kluczu wiolinowym, czy basowym?
Gdy zamykasz `zamek (betonowy kram)
muzyka płynie, brak fałszu to znak... na nowe
/nieodkryte.
Serdecznie Waldi.
;)
Przekręcić klucz to jedno, ale trzeba go też
przekręcić w drugą stronę by samemu wyjść do innych.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ważne, by mieć odwagę rozpocząć nowe życie. Udanego i
miłego dnia:)
lepsza samotność ni życie z zakłamanym człowiekiem. Ja
lubię te wyrywane chwle samotości.
dobrze nie raz oddzielić się od reszty i pobyć samej
pozdrawiam:)