Kochaj
Jestem
jak nadzieja
co wciąż żywa jest
choć czasem się chowa
rosnę
jak młody liść
to znowu ginę
w twoich ramionach
i nie dotyka mnie nic
nawet słowa
one są jak
kurz i pył
nie ważne wcale
siła
którą w sobie mam
codzień od nowa
karze mi wstać
i znowu iść
nie ważne słowa
więc nie mów do mnie
już nic
otwórz ramiona
i kochaj
aż przyjdzie świt
i nie mów
kochaj.
Komentarze (22)
Niekiedy miłość szuka potwierdzenia... ;)
Ładnie Kornatko :).Pozdrawiam.
najlepiej miłość wyrazić czynami, słowa to tylko słowa
masz rację kornateczko....nie ważne słowa...czasem
można za dużo w nerwach powiedzieć a potem
żałować......cóż znaczy słowo kocham??? - czyn ten to
dopiero znaczy!
właśnie, nie potrzeba już słów (przychodzi taki
moment) wystarczy miłość :-)
Ładny wiersz. Czytam bez "jest" w trzecim wersie i
bez trzech ostatnich linijek. Ważne mieć siłę, która
co dzień każe wstać. Pozdro.
"I nie mow kochaj".No wlasnie,przeciez wie.
Przeslicznie Kornatko.+++