Kochając do znienawidzenia...
słaby... ale może komuś się spodoba
Miłosne szepty wraz
Z nienawistnymi spojrzeniami
Ciosy bolesne wraz
Z delikatnymi pocałunkami
Znika wiara by znów się pojawić
Znika ból, pojawia się nadzieja
Niema nas choć wciąż oddychamy
Kochając do znienawidzenia
autor
.siostra.nożownik.
Dodano: 2007-05-28 20:36:52
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Za Feminká
Och Ty nożowniczko dlaczego "komuś"
cyt."Miłosne szepty" szeptami niech pozostaną