Kocham
Już teraz wiem, że nikt mnie nie
rozumie.
Nie rozumieją tego, że kocham,
Że to jest platoniczność,
Że tego nie da się naprawić,
Że nic z tego nie będzie,
Że on mnie nie kocha…
Pamiętam mój najgorszy dzień w życiu,
Pamiętam to, jak płakałam,
Jak nikt nie umiał mi pomóc,
Jak wszyscy jeszcze tylko pogarszali
sytuację.
Zbliża się znów ten dzień…
Wyryję jego inicjały
Na znak mojej miłości i wierności.
To na niego nie potrafię się gniewać.
Może i mu się narzucam,
Ale to on mnie w sobie rozkochał.
Serce nie sługa –
Nikogo nie słucha.
Gdybym mogła, to swoje uczucia
Ulokowałabym w innym mężczyźnie.
Ale co ja poradzę na to,
Że kocham jego usta,
Jego oczy,
Jego dotyk.
Nietypowy,
Niepowtarzalny,
Unikatowy
Skarb.
Gdyby należał do mnie…
Ale nie każdy może być milionerem!
Całkowicie pochłonęła mnie ta miłość.
Oddałabym dla Ciebie wszystko!
Tak bardzo cię kocham!
Kocham!
Rozumiesz?!
Nie było nikogo i więcej nie będzie.
Nikt więcej nie usłyszy z moich ust
Tych dwóch magicznych słów.
Zakochana do szaleństwa.
Rozpalona do czerwoności.
Kocham za dwoje…
Za Ciebie…
I za mnie…
Za pocałunki twoje,
Za wszystko, co z tobą związane!
Wiem jedno – kocham cię
kochanie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.