Kocham
Kocham Ciebie Wandeczko moja :*
Wciąż z tobą jestem i bardzo kocham,
dziś w nasze szczęście wkradł się ktoś
wrogi,
już nie możemy spotkać się skarbie,
choć serca płoną w miłości ogniu.
Co dzień wspominam nasze spotkania,
do dzisiaj czuję ust twoich słodycz
i nawet nie wiesz, jak mi brakuje,
twojego ciepła i blasku oczu.
Przy wschodzie słońca wciąż cię
wyglądam,
może ukażesz się dla mnie miła,
razem z jutrzenką przyjdziesz cudowna,
zapłonie serce bardzo spragnione.
Nie pytaj dzisiaj, co z nami będzie,
może już jutro stąd odejdziemy
i tak spotkamy się we Wszechświecie,
nas nie pokona koronawirus.
Komentarze (19)
Nie - "może ukażesz się...", tylko "na pewno!" :-) :-)
Piękny wiersz, Remi, wypełniony miłością i tęsknotą
:-) Chociaż takie nutki zwątpienia z dwie się
pojawiły... A kysz! :-) :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
:)
Dzięki za wizytę Witorze :)))
Lekcje odrobione - i to porządnie. Nie! - nie
ironizuję! autor dołozyl do uczuć - starannosci.
wielka afirmacja admirowanej osoby - potwierdza nie
tylko uczucie, ale i... - odrobine respektu.
Brawa!
Pozdrawiam Zyszka i Wandę:)