Kocham Cię, jak
ptak,
co w napowietrznym locie
wzbija się skrzydeł szumem,
godowym świergotem,
las, gdy na wietrze
pochyli gałęzie,
by zachować mchu miękkość -
byśmy mogli zasnąć
jak Jaś i Małgosia
w zagubionym lęku,
ruiny zamków -
te, co ślub wzięły
z pamięcią trunków
i kto z kim grywał w kości -
majątki sprzedając -
pod zastaw miłości,
wspomnienie, co kocha
zdarzeń zakrzywioną przestrzeń.
Czasu zębem ujedzone,
ulotne. Duch-więzień.
Usta, oczy - w pamięć wryte.
Wyśnione, teraz idealne,
na jawie odkryte
dla mnie.
Komentarze (12)
Pięknie i słodko. :-)))
Bardzo głębokie wyznanie .. +++
Fajna refleksja nad kochaniem
Prawdziwie Zakochany :)
Duże serce pełne miłości.
Wyznanie głębokiej miłości
z optymistyczną puentą w ostat-
niej strofie.
Miłego dnia:}
Bardzo ciekawy i przyjemny monolog stworzyć Ci się
udało :) Bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Piękne wyznanie!
Pozdrawiam :)
Piękne to kochanie...pozdraeiam serdecznie
No no , z uznaniem , super wiersz
pozdrawiam
wieeelka jest Twoja miłość peelu!
szacunek za wiersz pozdrawiam