Kochanka słabości
Artemida kiedyś pośle strzałę zatrutych
pocałunków śmierci
dla mnie podstępne namiętności śmierci
obce.
Jak najdłużej
nie ulec jej.
Kusi śmierć rozpustnica.
Bez starań, jest łatwa,
ale oddaje się wszystko, bez reszty.
Bezapelacyjna decyzja i jest twoja
upragniona
kochanka słabości.
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2017-03-05 23:53:24
Ten wiersz przeczytano 286 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Interesujący wiersz, pozdrawiam.
Śmierć nie może kusić to zadanie szatana.Pozdrawiam:)