kochankowie Bałwanowie
Spotkała kiedyś panna bałwanowa bałwana
spojrzała na niego i już była zakochana.
Śnieżnymi rękami się splątali
zimą po ogrodzie się przechadzali.
Zimowo,śnieżnie szumiał las
a oni chodzili w śniegu po pas.
Są tak bardzo ze sobą szczęśliwi
że nawet ptak na płocie wesoło kwili.
Kapelusze mają na głowie.
Czy bałwany mają serce kto mi powie?
Nosy mają czerwone
szaliki na szyjach zarzucone.
Czy bałwany mają uszy?
Czy na głowach włos im sie puszy?
Zgadnijcie w jakim kraju jest im dobrze?
Gdzie nigdy wiosna do nich nie dotrze?
Komentarze (5)
Bardzo fajnie wymyśliłaś temat. Poza tym jest tu
ukryty morał.Podoba mi się. Pozdrawiam.
basdzo mila bajeczka.2 balwanki,hmm.Dobre skojarzenia.
podoba mi się twój wiersz bo jest nietuzinkowy...inny
od wszystkich...brawo
Podobają mi się Twoje skojarzenia ,ładny wiersz.
Oj nie jedna panna spotkała podobnego bałwana-ciekawe
mam skojarzenia ale wiersz super!