Kochany mailik
Ulitowałam się dziś nad sobą
będę nareszcie inną osobą
nie chcę już cierpieć tortur z miłości
wyrzucę z serca Cię...tak najprościej
Nie będę czekać na każdy mail Twój
żegnaj, od dzisiaj mam inny nastrój
już mnie nie kuszą Twe słowa, miły
w chwilach słabości , łzą się jawiły
Nie chcę już więcej z Tobą rozmawiać
przestało mi to przyjemność sprawiać
wiosna na dworze, więc o tej porze
napewno będę w dobrym humorze
Wyjdę do ludzi, świat mnie rozbawi
każdy mi drobiazg przyjemność sprawi
kwiatek wiosenny, uśmiech przechodnia
i tak już będzie od dzisiaj co dnia
A gdy do domu wrócę wieczorem
tak nastrojona dobrym humorem
wyślę Ci mailik tak...od niechcenia
napisz Kochany...nie masz sumienia?...
Komentarze (15)
...nie ma sumienia...? jeszcze sie
zastanawiasz...powiedz do widzenia, zapukaj do mnie;)
tak tylko żartuję, trochę cierpliwości, pewnie u
sąsiadki gości.
O przewrotna naturo kobieca ;) Nie dba, nie chce,
żartuje...dobrze opisałaś te zawirowania.
lekko, nieomal,ot tak od niechcenia, a wyszło pięknie
i trochę jakby przewrotnie, jak to kobieta w nastroju
wiosennym tylko potrafi ...
Oj w takich decyzjach trudno być wytrwałą, bo chcemy i
nie chcemy, czasem boli, ale przecież potrzebujemy...
Może jesteśmy niestałe w decyzjach, ale to tylko
dlatego, że jesteśmy czasem zbyt stałe przy
mężczyznach. ;)
"silniejsza będzie niż ty" Świetny wiersz napisałaś.
Taka właśnie jest miłość - nielogiczna choć
niewymownie cudowna.
Przewrotna jest kobieca natura, niby z serca chce się
wyrzucić to co je męczy, ale to nie takie łatwe;
podoba mi się ten wiersz, o dobry nastrój zawsze warto
się starać , zmartwieniom na przekór, a co ma być i
tak będzie.
Ot kobiety,całkiem jak ta żaba,co to wody się
wypierała, a jednak do niej polazła.Wiersz
ciekawie,leciutkim piórem napisany.Wspaniale sie
czyta.Wiele w nim radości z życia.Dobrze rymowany.
Rozterki zakochanej kobiety i to ciągłe oczekiwanie,
mógłby chociaż meila przysłać, powiedzieć dwa słowa -
kocham cię i już życie wygląda inaczej.
Niby nie chcesz ale jednak ?
Masz dość, postanawiasz zmienic się, wyjść do ludzi ,
przychodzi wieczór i jednak myslisz a to zapytanie nie
masz sumienia ?
liczyłas, że sie odezwie. Na milość jak widzisz nie ma
rady.
Ładnie, wymownie, delikatny język.
Pięknie oddałaś w wierszu wahania i rozterki
zakochanej kobiety.
Tak to niestety z nami bywa, zdaje się nam czasami, że
bunt coś da... ale serce i tak tego nie posłucha :)
Piękny wiersz... jak to zawsze u Ciebie :)
Wiosna idzie a wraz z nią nowe nadzieje , a tu taka
sprawa nieprzyjemna. Może trzeba odpuśćić człowiekowi
i pokochac na nowo, dac mu szance - napisac mailika
takiego słodkiego.Wiersz z nutka złości w treści - ale
uroczy i pomysłowy
Ot i przewrotność kobieca... kochają, szaleją lecz
pokazują jakie to są obojętne... ciach prach po
swojemu,... lecz kiedy noc ciemna nadchodzi..
stają się bardzo... bezbronne i tęsknią do "niego"
ogromnie... ileż to razy miałam podobne myśli..
Wiersz bardzo ładny, pisany tęsknotą przeplatany
miłością szczerą... ale kto to zrozumie..
gratuluję.
a jednak?! nie, nie, nie - a potem napisz kochany,
ot to kobieca stałość w niestałości, a może tylko z
przezorności, wszak wiosna i lato miną , wnet smutne
dni przyjdą.
Wiersz zakochanej dziewczyny walczacej ze soba
,,,kochac ,,nie kochac,,,sliczny
pelen niepewnosci,,,a jednak ci na nim
zalezy...inaczej bys mailika nie wysylala.