Kochany Piotrusiu... (Historia...
A-Smutno się zrobiło...
P-Lód na drzewach szaro błyszczy...
A-Było pięknie...
P-No to co?
A-No to nic...
Kocham Cię, wiesz?
P-Ja Ciebie chyba też...
A-"Chyba też"?
P-No... na pewno, jeśli chcesz...
A-Pada deszcz...
P-Co Ty mówisz? Przecież słońce świeci!
A-A czas leci...
P-Jesteś dzisiaj jakaś dziwna...
A-Trochę inna?
P-Raczej tak...
A-Bo chcę Ci oddać świat?
P-Przestań, proszę, nie prowokuj...
A-Taaak, bo jestem jak sól w oku!
P-Nie! Bo spotkałem dziesięć takich złośnic
na roku!
A-Ale mnie tam nie ma...
P-Może wcale Cię tam nie potrzeba?
A-Może wcale nie istnieję...
P-Anka! Co się z Tobą dzieje?!
A-Nie wiem sama...
P-Boli, jak otwarta rana!
A-Oczywiście, moja wina...
P-No, Kochanie, krótka chwila!
A-Ja już czekam sześć misięcy...
P-Widzę, że chcesz jeszcze więcej..
A-...i rozkładam z bólu ręce...
P-Weź! Pozbieraj się czym prędzej!
A-... i już dość mam ignorancji...
P-A ja takich Twoich akcji!
A-...bo Cię kocham...
P-Więc nie szlochaj...
A-...bo Cię kocham...
P-Proszę, przestań, moja Złota...
A-...bo Cię kocham...
P-No to szlochaj! Przecież sama tego
chciałaś!
A-Bo Cię Piotrze pokochałam...
P-Przecież wcale mnie nie znałaś!
A-Ja i tak...
Będę czekała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.