Kogut
Wierszyk z cyklu dowcipy z długą brodą w formie rymowanej. Zapraszam do poczytania:))))
Sielski obrazek, chałupka, ławka,
na niej dziad z babką grzeją swe kości.
Tam stadko kurek, zielona trawka,
istna idylla bez grama złości.
-Na co tak zerkasz jak kat ponury,
pyta się dziadek z nutką patosu?
Czyżbyś myślała z której to kury
w sobotę będziesz gotować rosół?
-Popatrz jak kogut dopieszcza kury.
Ma ich pół setki lecz wciąż szalony
wyprawia z nimi sprośne figury,
a ty po razie jesteś zmęczony.
-Koguta wyczyn ciut szczypie w oczy,
gdyż monotonia wszystkiemu winna.
Pięćdziesiąt razy da się przeskoczyć,
byleby każda z nich była inna.
Komentarze (14)
Nie na próżno mówią że dobry kogut nigdy nie jest
tłusty...za to obrotny he,he...miłego
Bardzo fajny!
Pozdrawiam z uśmiechem Gminiuś :)
Wiersz czytałem z pewną taką melancholią, jak każdy
mężczyzna, który znajduje się na etapie "pomiędzy
dwoma wstydami".
(Jakbyś nie wiedział o co chodzi przypomnę Ci inny
dowcip: Prawdziwy mężczyzna wstydzi się tylko dwa
razy. Po raz pierwszy, kiedy nie może po raz drugi i
po raz drugi, kiedy nie może po raz pierwszy.)
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Świetny wiersz, znakomita puenta.
Pozdrawiam z uśmiechem :):)
Wiersz wysmienity. +++ :)))
a komentarze!
Szczgolnie 'sturecki'
i 'janusze.k'. :)))
O takich pod kazdy wierszem (swoim) marze.
Dzieki za rozbawienie, Slawku. :)
brakuje zakończenia (moim skromnym zdaniem)
np.
Pięćdziesiąt było wielokroć razy
w końcu padł plackiem już wpół-nieżywy
- Patrz, jastrzębica o żertwie marzy...
rzecze mu dziadek - gość spolegliwy
On okiem łypnął; To znaczyć miało:
w języku kurzym coś na wzór:
1)- A kysz!
2)- Nie twoja sprawa dwunożna pało!
3)- o rzesz ..., bo mi ją jeszcze wystraszysz!
Jurny kogut nie ma co,
po czym on ma taką moc!? ;))
Super jak zawsze, ech Gminny Poeto Ty nie jesteś
Gminny ...Ty jesteś Genialny! :)
haha, fajne!
Świetne, jeszcze się śmieję :D
Płodozmian to dobra rzecz.
Hahahaha- czytałam z uśmiechem. Śle moc serdeczności:)
Bombowa puenta! Wiersz maluje sielankowy obrazek
wiejskiego życia, wyrażając zdumienie nad energią i
wytrwałością koguta w zabawianiu kur.
(+)
Nasze-ludzkie-męskie koguciska,
mogą jedynie parę razy tryskać.
Choćbyśmy łykali wiagry tabletki,
nie damy rady obsłużyć pół setki.
Szatan nie kogut;):)))