Koleżanka Babcia
Przyszło mi na stare lata pisać wiersz z 7-latkiem. Takie zadanie domowe: napisanie wiersza, z możliwą pomocą dorosłego i nauczenie się tego wierszyka na pamięć. Wyszło coś takiego:
Moja babcia uśmiechnięta
słucha ze mną Afromental.
Jemy pizze choć niezdrowa,
z babcią można pofiglować.
Gdy u babci coś nabroję
wtedy wcale się nie boję.
Ona nic nie powie mamie,
nie naskarży nigdy na mnie.
Dzisiaj święto ma, więc życzę
(życzą też Siemianowice):
wśród marmolad i czekolad
żyj nam babciu najmniej sto lat.
Komentarze (19)
fajny wiersz Ci wyszedł Pozdrawiam:))
Gratuluję Babci i wierszyka.
Dziekuję mimo wszystko w imieniu Kalasantego -
biednego łakomca.
Pozdrawiam.
Taka babcia to skarb.
Niech nam żyją babcie sto lat:)
ładny wiersz:)
Pozdrawiam:)
Poezja tworzona w uroczym klimacie rodzinnym
to się babcia ucieszy a dla dziadka wierszyk kto
napisze?
lirycznie wesoło i miło
pozdrawiam