kolory
zawsze spotykają się nasze spojrzenia
pochylam się nad przepaścią bez końca
co wchłania światło każdej z chwil
tobie łatwo brodzić w moim oceanie
zimnym płytkim i czystym u brzegu
pełnym soli która nie popłynie do rzek
dlaczego tylko twój wzrok przetrwa
a mój przeminie jak oczy mojej matki
których koloru nie pamiętam?
autor
Szczerzyszczynsky
Dodano: 2021-12-30 09:56:27
Ten wiersz przeczytano 1368 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Dwa kolory zapomnienia w niebanalnym tekście wiersza.
Piękny wiersz.
Morze Martwe, chociaż mowa o oceanie, bo już więcej
nie może przyjąć łez ani się nimi podzielić.
Miłość jest piękna, tylko ona przetrwa :-) choćby w
spojrzeniu innej osoby.
Pozdr :-)
:)
Facetom podobno zawsze bywa trudniej zrozumieć kobietę
;)
Pozdrawiam :)
Wiersz pachnie miłością do dwóch osób. Do matki, która
jest już tylko w sercu i do tej, którą chcielibyśmy
zachować w życiu i w sercu jak najdłużej.
Pozdrawiam :)
anno, niekiedy zauroczenie trwa i trwa, aż cyfry na
liczniku są zatrważające albo zasługują na medal.
Pozdrawiam - tzn. zdrowia w nowym roku.
A mnie przyszła na myśl nieodwzajemniona miłość...
Pozdrawiam i życzę spełnienia marzen w Nowym Roku 2022
:)
czytając, przyszło mi na myśl zauroczenie dużo młodszą
osobą.