kołysanka z firanką
https://www.youtube.com/watch?v=asmYjpiY8BI
rozkołysała się firanka,
zatrzepotało coś na drzewie.
okno otwarte, mętlik w głowie,
pies przeraźliwie jęknął przez sen.
poświata liże fałd zasłony.
gorączka w skroniach, puls aż dudni.
napić się mleka z miodem, czosnkiem,
a potem spać aż do południa.
odespać strachy, grypie zmory
które wkręciły w myśli grzechy -
pierwszy, że tyle zaniechania
drugi - obawa przed tym trzecim.
a potem jeszcze niespełnienia,
zgubione szanse, klucze, skrzydła…
coś trzepotało się na drzewie
coś zableszczało. coraz widniej.
nikt nie zanucił. warkot przeszył,
jak dreszcz w gorączce, spokój brzasku.
firanka się rozleniwiła.
świt się zaplątał w nocny nastrój.
Proszę nie głosować. :)
Komentarze (68)
:) Miło mi, Nel-ko.
Bardzo polecam tez link muzyczny.
I jeszcze jeden z wykonaniem, gdzie cudne acapella:
https://www.youtube.com/watch?v=I-NHu-1Yu74
jestem zachwycona tym wierszem,to są MOJE KLIMATY:):)
Lucynko, L-4, więc czas aktualnie mam. Obowiązków w
domu niewiele, więc... Robię to co lubię :)
grusze-lo:ty masz może więcej czasu na siedzenie przy
kompie -ja mam czas ograniczony "nie wszystko
wyłapuję" przez to ale za to więcej czasu poświęcam
wieczorem od 22 giej
Dzięki Ewa. Sen był dzisiaj na lekarstwo, bo uporczywy
kaszel omal mnie nie udusił :)
Leciutko, pięknie oddany nastrój świtu, pierwsze
świergoty, myśli, które wtedy dopadają / najniższy
poziom dopaminy to i myśli niewesołe/. Cisza. I ten
irytujący warkot pierwszych samochodów. Pięknie umiesz
oddać nastrój. Budzę się często o tej porze i jest
tak, jak napisałaś :-)
Słodze zatem, Lucynko, wzajemnie :) Miodkiem :)
Art Klater-to były czasy nauki "ruskiego"-przepraszam
grusz-elo.Czytam twoje wiersze dużo pracujesz a
jeszcze więcej dialogujesz Pozdrawiam cię słodko
:) Te słówka, które wyszły z obiegu, mi siedzą w
głowie. Tak mówiła moja babcia i wspominam z wielkim
sentymentem :)
A u mnie gumno to klepisko w stodole a prażoki to
dusicha
Nie ma za co, Lucynka, dzięki za zajrzenie pod tekst
:)
Tak kochana zapomniałam cię uprzedzić przepraszam
I see... właśnie złożyłam rewizytę, jak etykieta
nakazuje :)
Trzeci wpis pod Tobą, Eluś!
krzemAniu, serdecznie dziękuje :)