Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Komary

Na początku lipca na jachcie pływałem,
wtedy to nie burzy najbardziej się bałem,
a krwiożerczych bestii, które tam mieszkają
i przez całe lato morze krwi spijają.

Za dnia wciąż ukryte w szuwarach i lasach
czekają, by dopaść jakiegoś golasa,
raz o mały figiel byłbym zagryziony,
gdy na brzeg wysiadłem potrzebą zmuszony.

Ledwie stopą ściółki pośród drzew dotknąłem,
napadły mnie z bzykiem zanim gatki zdjąłem,
więc ile sił w nogach gnany widmem trwogi,
szukałem na łódkę przez las krótszej drogi.

Dawniej nie wiedziałem skąd się to coś bierze,
czy to robak jakiś czy też małe zwierzę,
dziś wiem to na pewno, że ci co mnie kłuli,
to są potomkowie wampira Drakuli…

autor

M.N.

Dodano: 2018-07-21 08:07:43
Ten wiersz przeczytano 2402 razy
Oddanych głosów: 57
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (64)

grusz-ela grusz-ela

Żeglarz odtąd jest sprinterem -
nie chciał bąbli mieć na ciele. :)

waldi1 waldi1

ach te komary ...jak ja ich nienawidzę ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »