komunikat

każdego, kto poczuł się urażony przepraszam, ale
zupełnie czym innym jest znajdywanie swoich wierszy na
innych blogach i podpisanych moim imieniem i
nazwiskiem (czasem zdarzają się patologie, ktoś
wstawia mój wiersz jako swój - reakcja ostra) a
zupełnie czym innym publikowanie w pismach
komercyjnych typu Burda. Na taki fakt stanowczo nie
wyrażam zgody.
Wiadomo - jak napisała kiedyś Alicja "wiersze jak
dzieci swym życiem żyją" i niech żyją jak najdłużej
wśród ludzi, a jeśli już zarabiają, to niech i autor
ma coś z tego.

Pan Jan ma 100 procentowa racje i sie z nim zgadzam.

Przestałem się tym przejmować, chociaż wiem, że moje
wiersze są na różnych stronach, a nikt mnie nie pytał
o zgodę. Wszystkie wiersze oprócz nicku podpisuję
swoim imieniem i nazwiskiem i to muszą zamieszczać.
Raz tylko jeden z portali, z którym teraz współpracuję
zapytał mnie o zgodę na publikację moich wierszy.
Jeżeli widzę swoje wiersze na innych portalach to
uśmiecham się i myślę: chyba to nie jest do końca dno,
skoro chcą mnie wydrukować!
Tak więc nie ma się czego martwić.

Pozdrawiam.

Ewa Marszałek za pewne słowa szacun:)

Czy to żart? Pozdrawiam

A mnie, kundlowi poezji, zbytnio to nie wadzi.
Przybyłam tu, żeby się uczyć, co od ponad roku czynię.
Jak już się wyuczę z czeladnika na "miszcza", to się
będę zastanawiać:)))

Teraz zerknęłam,wcześniej też czytałam,ale
pobieżnie.Tak też mi się to nie podoba,jak mam być
szczera...
Nie uważam,iż to jest fair,by odstępowanie prawa
autorskie i na dodatek akceptacja wykorzystania
wierszy gdzie się da, też nie jest fajna.
Zastanawiam się czy to był dobry pomysł,że dałam tutaj
wiersze,wydaje mi się,że nie...
Najlepiej dać na moment i skasować,tak jak to mądrze
robi pewna osoba...

To przykre,bo piszesz dobrze i dowcipnie.Nie znam
nowego regulaminu,muszę się z nim zapoznać...
Pozdrawiam serdecznie i szanuję Twoją decyzję,choć
żal...

To smutna decyzja lecz osobista a szkoda, pisałeś
ciekawe treści które zawsze z przyjemnością
czytałem.Pozdrawiam serdecznie.

Właśnie, podpisane swoim nazwiskiem, a nie - nickiem,
który jest bezimienny.

sądzę że wielu autorów już gdzieś publikuje swoje
wiersze,podpisane swoim nazwiskiem,więc może do końca
to nie tak,,,..

Czyż umieszczenie swojego utworu w internecie nie jest
równoznaczne z jego upowszechnieniem ? Kto jest w
stanie stwierdzić, czy jego wiersza nie wykorzystano
gdzieś w jakimś celu ? Nawiasem mówiąc, akurat na tym
portalu niejeden byłby dumny, gdyby zobaczył swój
wiersz w druku. Podkreślam: niejeden, co nie znaczy,
że wielu.

Praw autorskich, Wojtku, w zasadzie się nie odstępuje.
Możliwa jest jednak umowa o przekazaniu praw
autorskich:

http://spfp.org.pl/uploads/2012/07/um-praw-aut-wzor.pd
f

Przeczytaj, proszę, ten wzór umowy i uspokój się.
Mimo przeniesienia praw, nadal jesteś autorem swych
tekstów i nadal przysługują wyłacznie Tobie finansowe
repartycje, o ile teksty zgłoszone sa pod ochronę
ZAiKS. Sam wielokrotnie podpisywałem takie umowy i
wręcz to poprawiło mą sytuację autora, natomiast nie
zaszkodziło w niczym!
Powodzenia!