Koniec
To już jest koniec,
Nie ma po co ronić łez.
Jeszcze tylko goniec
Obwieści moją śmierć.
Tak będzie lepiej,
Wszak po co sie męczyć?
Nie chcę się już ze soba dręczyć.
Wybieram swoją smierć...
Placzesz?
Nie chcialem tego.
Wybaczysz?
Ach to moje ego...
Czy pamieć po mnie zostanie?
Hm...Przecież to tylko konanie.
Każdy z nas się tego boi,
Ale to mnie tylko ukoi!
Śmiało!
To ciało!
Na pal wbili,
Kto? Zranili.
Jak? Skazili.
Czym? Zabili...
Oni...
Tacy niewinni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.