Konkrety wyszarpane
Bryluję w literaturze. Się trafiło.
Nagle. Bez żadnego planu.
Rzeczywistość
Taka, nie inna. Tajemna czasami.
Ale tak już jest. Obstaje los
Przy swoim. Zasiewając nasiona
Niepokoju.
Pod ciszy osłoną. I nocy.
Się rodzi pytanie: Po co?
Z tych pytań zrodzonych
Dalsze pamiętanie. Sztafeta.
A mnie przyszło być
Rzemieślnikiem. Poetą.
By piórem wyszarpać
Konkrety. Nadmiarowo.
Oto serce tętniące,
Mocne słowa.
No. Na to wygląda...
Komentarze (3)
Bardzo dobra poezja.
Pozdrawiam.
Refleksyjny wiersz o życiu, losie i roli poezji jako
narzędzia do wydobywania istoty rzeczy i uczuć.
(+)
Czasami uda się wyszarpać konkrety...
Kolejny dobry wiersz!
Serdecznie pozdrawiam