Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Końscy handlarze.Targi końskie...

Niesamowicie interesowały mnie targi końskie w Szczuczynie. Zawsze we wtorek mogłam się napatrzeć do syta na to wydarzenie.

Koń od głowy, aż po ogon stał już czysty.
Grzywa świeżą wstążką rano przewiązana.
Ogon wyczesany, niemalże puszysty.
Lśniąca, czysta skóra i zdrowe kolana.

Oczy mądre, bystre i dobra kondycja.
Kupiec skrycie zerkał na końskie kopyta.
Dobry wygląd konia do handlu podsycał.
Handlarz zajrzał w zęby, o lata nie pytał.

Wokół to mądrale, dobrze znają rasę.
Wystawili cenę, nie chcą wyjść na głupca.
Przemarsz, biegi z koniem, by pokazać klasę.
Dłonie palą ogniem od uderzeń kupca.

Robi się, gorąco. W oczach iskra płonie.
Wielka szemranina, podchodzą ciekawi.
Nie łatwo tu sprzedać, albo kupić konie.
Jaką cenę handlarz tu dzisiaj postawi?

Przybił! Zgoda! Dłoń ostatni cios dostała.
Rozchodzą się kupcy. Chowają portfele.
Koń sprzedany! Litkup! Zakąska, gorzała.
Tęskne poklepanie. Końscy wielbiciele.








Gospodarz jak chciał sprzedać konia, to wynajmował specjalistę- handlarza końskiego. Przebiegi z koniem,klepanie,oglądanie koniowi uzębienia, bicie w"łapę". Zgoda i nareszcie litkup. Pół li

Dodano: 2022-10-28 22:40:11
Ten wiersz przeczytano 1044 razy
Oddanych głosów: 36
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (40)

Pan Bodek Pan Bodek

Ooooo....
Obrazek z mojego dzieciństwa.
Oczywiście to nie był duży targ, ale procedura jak w
Twoim wierszu.
Podoba mi się opis. /+/

Pozdrawiam serdecznie. :)

Larisa Larisa

Wspomnieniami, przenosisz nas na targ koński z czasów
Twojego dzieciństwa.
Wspaniały opis przebiegu handlu końmi oraz ówczesnej
atmosfery tam panującej.
Piękna historia, upamiętniona w Twoim wierszu.
Przeczytałam z dużym zainteresowaniem.
Pozdrawiam i Ślę moc serdeczności

jastrz jastrz

Też kiedyś opisałem podobny targ. Chyba czytałaś, ale
przypominam:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/targ-517991

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Dziękuję Kri. Jak ojciec przekazał mi gospodarstwo
rolne to postawiłam na konie. Miałam ich osiem. Pole
obrabialiśmy traktorkiem, a konie były do pokazu.
Umiałam jeździć wozem, sankami, ale nigdy nie
odważyłam się jeździć wierzchem. Serdecznie
pozdrawiam.

Kri Kri

Z przyjemnością przeczytałam wiersz,
ciekawy temat, wspaniale opisany koński targ,
pozdrawiam serdecznie:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Serdecznie dziękuję za miłe komentarze dla wolny duch.
Poprawiłam literkę. Serdecznie dziękuję za miłą
lustrację mojego wiersza. Pozdrawiam.
Krystek- Lubiłam konie i takie targi mnie
interesowały. Pozdrawiam.
jobo-dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.

jobo jobo

Fajna historia, oryginalny tekst.
Głos mój i szacun jest twój!!!

@Krystek @Krystek

Wspaniale oddałaś atmosferą panującą na targu. Z
zaciekawieniem i podobaniem czytałam. Pozdrawiam
cieplutko. Życzę beztroskiego weekendu:)

wolnyduch wolnyduch

To musiało być ciekawe wydarzenie, nigdy nie byłam na
takim targu,
jak zwykle obrazowo namalowałaś, Broniu tenże targ.
Pozdrawiam Cię serdecznie, oczywiście z podobaniem dla
wiersza
i także się polecam :)
P.S Chyba świeżą wstążką, nie wieżą,
ś uciekło.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Dawno nie byłam w Szczuczynie, a koni też nie widać na
wsi. Ale obejrzeć takie handle było warto.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »