konsekwencja...
serce wszystkiemu oddane
w jednej chwili tak złamane...
uniosło się w górę niepostrzeżenie,
znalazło się w kiedyś obiecanym niebie.
potem...
ból wykruszył uczucie, pozostawił odłamy
jałowe,
nikogo to nie obchodzi,
więc nikt o tym się nie dowie.
przegrana doprowadziła do upadku duszy,
znienawidziła siebie i świat który
dusił,
Już nie pokocha, tylko sztucznie się
uśmiechnie,
nie da nic po sobie poznać,
co inni zechcą to rzeknie...
a to co na serio czuje,
dostrzec możesz gdy śni,
wsłuchaj się w jej krzyk...
i cichutko płynące po policzkach łzy.
wiele jest ludzi, którzy z dnia na dzień
gasną...
ilu będzie takich, którzy drzwi serca
zatrzasną?
A Ty czy pozwolisz im zasnąć?
masz przecież siłę, by ich zmieniać
i to co złe w imię Miłości wysłać do
piekła...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.