kosmiczna cyberbajka
Za siedmioma Galaktykami
za setkami gwiazd
tysiące lat świetlnych od nas
- malutki Kasjobejocyborżku ty mój
gdzieś w Mlecznej Drodze
na trzeciej planecie od Słońca
istnieje, jak mówią tubylcy, życie.
I faktycznie rusza się tam coś
prymitywnego
- jedne na czterech odgałęzieniach
bocznych
inne na dwóch tylko
jeszcze inne pełzają
o, a tamte fruwają
jakieś piski, wrzaski wydają.
Te dwugałęźne najgorsze są
przechwalają się
łapią pozostałych
niszczą je
chyba z zazdrości że inteligentniejsze
czasem wkładają je do otworów w wieżyczce
obrotowo - obserwacyjnej
potem wydalają otworem dolnym
a gazy palne takie przy tym
wydzielają...
To nie polecimy do nich
Mamobejocyborżko...?
na razie nie, drogi mój ty metaliczku
mamy za słabą technikę
ktoby tam na jakąś Ziemię leciał przez
cały dzień
Komentarze (10)
No cóż niech sobie żyją ale niech i nam dają żyć:)))
Ciekawy pomysl na wiersz i z hmorem napisany. Prawie
jak bajka z moralem.
Ciekawy i intrygujący wiersz :). Cóż, sama planeta
Ziemia nie jest zła, gorzej z tym, kto na niej
pomieszkuje, o ;). Świetny wiersz!/+/
Tak nas mogą innogalaktykowcy widzieć.
Tak kosmiczne czysty odlot na haju pilota z
miga...banalne.
noj est kosmicznie :) troszku na prozę mi zalatuje ale
ujdzie
Wiersz - bajka bardzo ciekawa i opisująca nas...
Wiersz z dobrym podtekstem..trudno sie nie zgodzic.
Panie poeto wyszukanych wyrazów wyszukujesz a
"dwugałęźne" od liczebnika dwu pisze się przez "u"
zwykłe:))))chyba, że sam z tych pełzających.
bardzo ładna ale mroczna bo jakby o zawiści Ziemian co
niszczą mądrość i inteligencje i może dlatego szkoda
czasu innym istotom kosmosu aby odwiedzać Coś ma na
rzeczy ta bajka budzi refleksje Na tak!