Kosmiczne przygody Jasnej
Dedykuję drogim przyjaciołom i znajomym z poprzedniej planety:) Tym, którzy tu nie piszą, ale czasem zaglądają:)
Przebywając na planecie
AlfaCygnusdxOmegacztery, odkryłam nagle
portal do innych światów.
Nie zastanawiając się długo, postanowiłam
zwiedzić nieznane krainy; prowadziła mnie
tajemnicza muzyka Kosmosu,śpiew gwiazd,
ciepło jasnych promieni, migotliwość barw
tajemiczych i ekspresja wypowiadanych w
oddali słów.
Zawrotne tempo ruchu panujące w
czasoprzestrzennym tunelu, doprowadziło
mnie do odległego miejsca we Wszechświecie,
które rządziło się odmiennymi prawami .
Okazało się, że wylądowałam pośród
poetyckiego ludu Bejowian, którzy potrafili
wierszem wyrazić swoje myśli, uczucia,
pragnienia...
Bejowianie to część ogromnego plemienia
zamieszkującego urokliwą krainę -
Polskę.
Trzeba tu trochę odpocząć, zanim znów
odnajdę jakiś portal, którym dostanę się
do nowych światów istniejących w
Kosmosie.
Byle nie do tajemniczego Asgardu , znanego
niektórym z Eddy poetyckiej...
Serdecznie pozdrawiam wszystkich poetów z magicznego świata,o nazwie Bej:)
Komentarze (54)
Oj Olu — Spaść nie spadnie, jest przyklejona na
kropelce, ale o tym ciii.... (To tajemnica) :)
Znaczy, że grzywa nie spadła:)
:)
Dziękuję @Najko@ za zaglądnięcie:)
Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie:)
Fajnie ujęta przygoda...pomysł ok...pożdrawiam ciepło
Nooo...Wojtku:)
Grzywy nie zgub...
Cóż wart lew bez grzywy:)
Aż mi grzywa niemal pospadała... ;)
Dziękuję i również pozdrawiam:)
gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam.