Kotwica…
Moje serce oszalało...
-ciągle jemu Ciebie mało.
To jest miłość czy Twa gra…?
-powiedz szczerze miła ma.
Może mi się tylko zdaje…
- że płyniemy jak na fali.
Jak parowce dwa na rzece…
- omijamy swoje szczęście.
Może w końcu coś się stanie …!
- dopłyniemy do przystani.
Gdzie rzucona tam kotwica…
-zwiąże węzłem chęć do życia.
justyn 2006-11-18
autor
justyn55
Dodano: 2006-11-19 00:03:35
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.