Koty za płoty
Swojego kota już nie przytulę
Bo chyba całkiem przestał mnie kochać
Drapnął mnie w nosek ostrym pazurem
Bezczelnie strzelił wielkiego focha
Marzec się zbliża więc poczuł miętę
Do pięknej kici co jest za płotem
I do sąsiadki poleciał chętnie
Na marcowanie już ma ochotę
Chyba go złapię i wykastruję
By uspokoić jego zapędy
To sytuacja się unormuje
Może ominą go alimenty
──────▄▀▄─────▄▀▄
─────▄█░░▀▀▀▀▀░░█▄
─▄▄──█░░░░░░░░░░░█──▄▄
█▄▄█─█░░▀░░┬░░▀░░█─█▄▄█
Komentarze (74)
Krzysiu :)) odwzajemniam i przesyłam dwa uśmiechy :))
;)
Uśmiech zostawiam Ulcia.
Anno hahaha...:)) Cieszę się, że Ci się spodobało :))
Pozdrawiam z uśmiechem i ślę serdeczności :))
To Ula masz dylemat.
Krucafuks, oby kasy na te alimenty starczyło.
Fajne.
Rozbawiłaś, uciekam w real.
Lila Teresa hahahaha...no i nie miała baba kłopotu,
kupiła se kotkę hahahahaha....:)))) rozbawiłaś :))
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem i życzę miłego dnia
:)
Wujku dobrze wiedzieć...chyba tak uczynię :))
Nie musi być żywa, wystarczy suszu użyć, wywarem
spryskać teren kota. ;) Kocimiętka jest jak narkotyk
dla kota w okresie rozrodczym. Zapach wystarczy, przy
okazji komary odgoni. ;)
Własnie jestem w trakcie adopcji kotki a tu takie
niebezpieczenstwo czycha...zabawnie...
Wujku zanim zasadzę i wyrośnie, to kocur zdąży
spłodzić pokaźną gromadkę hahahahaha....:))))
Kazimierzu :)) hahaha...cieszę się, że rozbawiłam :))
życzę wesołego dnia :))Pozdrówka :D
Świetny, a te alimenty rozłożyły mnie na łopatki, z
uśmiechem pozdrawiam ciepło.
Na mojego kota działało. :))
hahaha...Beatko :))) i o to chodzi, bo śmiech to
zdrowie :D:D ślę serdeczności i życzę dużo uśmiechów
:))
Wujku Józku hahaha...myślisz, że to pomoże? :D:D
Kocimiętkę wiosenką zasiej, walerianowymi kropelkami
obejście spryskaj, kot zapomni wnet o amorach. ;)
Alimenty bazie wystawią... ;)
rozwaliłaś mnie na drobne alimentami,
pozdrawiam z szerokim uśmiechem w banana:)) miłej
soboty:)