Krok w tył
Góry w pagórki uniżyć wypada
Strumyki osuszyć te owoce czucia
Otulić się głębia i ciszą
Odpuścić co wiedza mówi że pragnie
Odwrócić na pięcie nie widzieć więcej
Z uśmiechem pożegnać marzenie
Zapomnieć czym powietrze smakuje
Wrócić we własne objęcia
Znów cisza siostrą zostanie
Chłód domem bez okien się mieni
Uśmiech przyspawa wspomnienie
Czas kurzem okryje nadziei kolory
Witaj zagrajmy jak dawniej
Lina i przepaść i nasz taniec
Kto wygra kolejny raz
Łaski cofnięcia nie udzieli nikt
Komentarze (5)
Trochę mrocznie ale takie jest właśnie nasze życie
wciąż dokonujemy wyborów i nigdy nie wiemy jak to
wszystko się skończy
Panta rei, powrotu nie ma...
Tak, racja
"Łaski cofnięcia nie udzieli nikt", pozdrawiam
serdecznie.
Taniec to zwykle kilka kroków w przód, a potem w tył.
Do przodu tylko na froncie.
Pozdr.
szkoda, że nie da się wrócić do tego co było.
Łaski cofnięcia nie udzieli nikt.