Królowa lata
W tym roku chlubą mojego ogrodu,
stała się lilia, dumna i wyniosła,
rozmiarem kwiatów świat roślin
przerosła,
choć maj był czasem panowania chłodu.
Czerwiec słoneczny, a lipiec burzowy,
obfity w deszcze, gnane wichrów mocą,
targały kwiaty wśród błyskawic nocą,
aż biedne gięły ku ziemi swe głowy.
Gdy wreszcie nastał czas pełni rozkwitu,
to wszystkie naraz w ogrodzie rabaty,
zrodziły liczne wielobarwne kwiaty,
lecz tylko jeden godzien jest zachwytu.
Skroń wieńczy cudny pięciokwiat w
koronie,
u stóp się ścielą jasnozłote kalie,
stubarwne cynie opasują talię,
kończę już pisać nim czar chwili
minie...
Komentarze (32)
Przepięknie wyczarowałeś obraz ogrodu. Tylko można Ci
pozazdrościć przebywania wśród rozmaitości kwiatów,
barw i zapachów. Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem:)
Piękny opis. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.