*obrazy Justine
dłońmi kocham skowronki
wiosennie rozśpiewane
spojrzeniem tęczowym
otulam każdą z jeziornych rozterek
jestem gamą zieleni na niebie
wśród nocnych neonów
gdy przyjdzie mi zabrać
swoje pędzle wpierw
wdzięczny pocałunek zostawię topoli
szepcząc że kocham dłońmi
tylko skowronki
19-08-2007
skowronki dlatego...bo...lubię :)
autor
psychodelicznie
Dodano: 2007-08-19 12:13:41
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wspaniały i lekki jak puch, wiosenno-letni wiersz. Jak
śpiew skowronka...
ładnie, delikatnie, z wyważeniem slow, nie za dużo tak
akurat, pozdrawiam
twoje wersy słowem malowane lekko ukazując co w sercu
....
Słyszę Twych skowronków rozśpiewanie...
I Twoje spojrzenia wokół widzę........
Świat w nich wiruje, jak zwariowany taniec....
A ja, zaraz je w swe dłonie chwycę
Wiersz piękny, delikatny jak muśnięcie pędzlem i
rozświetlony gamą zieleni...
Poprzedni też czytałam, ale o owej Justine nic nie
wiem :)