Kromka chleba
Kocham cię kromko chleba
sucho i posmarowano,
chciałbym byś była ze mną
wieczorem oraz rano.
Tysiące lat za tobą
więc chciałbym i w przyszłości,
by mi cię nie zabrakło
syciłaś mnie i gości.
Na każdym leżysz stole
na śląsku i w Warszawie,
w hotelu pierwszej klasy
i na żebraka ławie.
Nigdy cię nie wyrzucę
choć suchyś i szczerstwiały,
wiedząc że w trudzie ręce
cię z mąki wygniatały.
Kręcili z tobą filmy
pisali wielcy wieszcze,
że żaden się nie oprze
by ugryść choć troszeczkę.
Nie muszę mieć bogactwa
lecz zwykłą chleba kromkę,
świadomość żem jest syty
a nie pełną skarbonkę.
Komentarze (7)
Nigdzie na swiecie nie ma tak dobrego
razowego chleba jak w Polsce,,,czego
Polacy czesto nie doceniaja,,,,trzeba wyjechac z kraju
by za chlebem zatesknic,,
pozdrawiam.
Refleksyjnie i z szacunkiem.Naparwde bardzo
ladnie,jakby chleb umial mowic na pewno by ci
podziekowal!:)
I mnie podoba się Twój wiersz. Piszesz o sprawach niby
oczywistych, ale w wierszach nie często poruszanych...
pozdrawiam
Pięknie wyrażony szacunek dla chleba,zakradły się dwa
błędy:)
Życiodajna kromka chleba -tak można śmiało powiedzieć
o każdej kromce chleba .
I nie ważne czy posmarowana czy sucha ważne jest ją
mieć.Pokazałeś największą wartość w życiu człowieka
jaką jest chleb.Pozdrawiam
Pokazałeś największą wartość w życiu człowieka w
świetle szacunku dla niej. Któż dziś rozumie kromkę
chleba w dokuczliwości głodu? tylko ten, kto naprawdę
wie, co znaczy kromka chleba gdy jej brakuje.
Pokazujesz w swoich wierszach dziś niezrozumiałe,
ważkie elementy przeszłości.
ładny wiersz ,w którym wyrażasz poszanowanie dla
chleba . Nie wiem tylko czy nie lepiej by brzmiało
("suchą,posmarowaną?).