krople krwi na kartce papieru
krople krwi na kartce papieru
rozmazał je czas
toczący swe zardzewiałe koła
zgrzyt zamków
które już nigdy się nie otworzą
pobrzmiewa w pustym korytarzu
straconych złudzeń
krople krwi na kartce papieru
jeszcze gorące
od nadmiaru palącego bólu
zgasną świece nim nastanie świt
który odsłoni twarz
pooraną wygasłymi wspomnieniami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.