Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

KRÓTKA RYMOWANKA - Ballada o...

Raz pewna postać, rzec by można wyzwolona.
Bo to podobno dzisiaj proszę ja Was, wielki skarb.
Kiedy w fotelu siedząc, w z lisów szal wtulona,
Wspomniała uciech moc, które na życia wzięła karb,
Się zasępiła z lekka i policzek drgnął jej prawy.
Oko mrugnęło lewe w bezwarunkowym, zda się tiku.
Przez myśl przemknęły wszystkie żarty i zabawy,
Których przez lata całe, nazbierało się bez liku.
Ten dziwny stan, co wiele razy stawał się udziałem,
Wewnętrznych doznań, tych motyli gdzieś w żołądku.
Tych komplementów, prawionych dla niej z psim zapałem.
I pocałunków w bramie, żywiołowych bez rozsądku.
Wycieczek w sfery niedostępne z doborową kompaniją.
Wystaw i rautów, gdzieś w stolicach modnych krajów.
I kawalerów wiecznych, którzy z żalu więcej piją,
Pozostawionych w płaczu gdzieś, bezradnych na rozstaju.
Fascynujących znajomości, nowych twarzy na zakręcie.
Brylu w salonach, squatach, leśniczówkach oraz daczach.
Wszędzie gdzie dobre o przymiotach zacnych jej pojęcie,
Które przez lata nie przemija i się w ogóle nie wypacza.
Łza zaplątała się na rzęsie i zaswędziały ją powieki.
Pokój, pamiątki, zdjęcia, sterta cała modnych ubrań.
Nic oprócz wspomnień, którymi otoczyła się na wieki.
Bo spośród bujnych nocy, żadna to nie była ta poślubna.
Westchnęła w końcu kolejny raz próbując wstać z fotela.
W oknie ujrzała coś gdy dłonią przesunęła w bok firankę.
Ludzie, spacery, śmiechy, radosna była to niedziela.
Starą, najlepszą z lat młodzieńczych, dostrzegła koleżankę.
Stała w alejce parkowej, letniej, pełnej kwiatów.
Ramiona w przywitania geście miała, ktoś młody szedł naprzeciw.
Zgarbiona z lekka lecz roześmiana, pośród zielonych aromatów.
W koło biegały krzyczące, rozradowaniem piękne, małe dzieci.
Miała zawołać w tamtą stronę lecz trudno było w samotności,
Unieść się, krzyknąć, żywiona dusza karmą z chorób wielu.
Schyliła głowę, wcisnęła szyję w ciepły szal. Tak było prościej.
Przełknęła łzy i zasnęła znów samotna w swym w fotelu...

SCRIPTUM XXV/V/MMXII

Dodano: 2018-02-06 09:45:08
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

AMOR1988 AMOR1988

Krótka rymowanka, a jaka pełna treści i zatrzymująca
na dłużej, pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ujęła mnie Twoja ballada o życiu
poprzez wspomnienia.
W mojej ocenie wynikającej
z wrażenia jaki wiersz wywarł na
mnie, jest to bardzo dobry tekst
ze wzruszającą puentą.
W przedostatnim wersie niepotrzebnie
pojawiło się drugie "w"
Moc serdeczności.

zmegi zmegi

Fajnie się czyta:)pozdrawiam cieplutko:)

OICAPZNICIKOR OICAPZNICIKOR

od się zaczynać to maniera taka...
Pozdrawiam i dziękuję serdecznie ;-)

anula-2 anula-2

Zaczynać zdanie od "się", czy ja tak chcę,
bo mnie to wisi, ale wiersz Ci ukisi.
Pozdrawiam a wiersz w treści niczego sobie.

OICAPZNICIKOR OICAPZNICIKOR

Nie rozumiem szanowni Państwo, co oznaczać mają
komentarze...? Czy ktoś ścieżkami chadza, którymi ja
łażę? Proszę o odpowiedź...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wypisz, wymaluj - to przecież mój avatar. Tylko
avatar.
Jeszcze Ci się nie znudziło, biedaku...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »