Kruchość
W okruchach opłatka zaklęta jest bladość
milczenie co wybrzmiewa falowaniem
tętnic
tęsknota za tą dłonią co w ubiegłym roku
drżąca wyczekiwaniem niepewnym tak pewna
nadzieja na krok pierwszy i radość
jedyną
kiedy się mały uśmiech pojawia
niespieszny
kciuk poznawany jak testament świata
niepewni swego czasu kruszymy opłatki
łamiemy białe prawdy ścinamy gałęzie
w wigilie naszych końców wrastamy
bezwiednie
zastygamy w żywicy wyczekując gwiazd
Wszystkiego najszczęśliwszego Państwu
Komentarze (18)
Wiara daje nadzieję...pięknie i refleksyjnie...Oby
czas świąteczny spędzony w gronie najbliższych
wzmocnił wiarę i nadzieję i zminimalizował
niepewność...
Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych Świąt Bożego
Narodzenia oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku 2022:)
Gdy człowiek ma pewność czas nie ma znaczenia :)
Pozdrawiam :)
Bardzo refleksyjnie, wiersz zatrzymuje na dłużej.
* Zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt i szczęśliwego
2022 Roku, pozdrawiam ciepło.