Krzyk
Biegła po trawie
Zaślepiona deszczem
Oddech nierówny
Przerywany szlochem.
Z ust wyrwał się jęk
Przechodząc w
Zduszony krzyk
Krzyk rozpaczy.
Płakała nieprzerwanie
Z oczu łzy płynęły
Niczym górski potok
Który znalazł ujście.
Tessa50
Komentarze (37)
Krzyk jest wyrzuceniem z siebie emocji. Wiele nas
spotyka w życiu,
dobrych i złych chwil.
Te dobre cieszą, złe ranią i myślę,
że Peelka została bardzo zraniona.
Wiersz zatrzymuje na dłużej.
Pozdrawiam serdecznie Tereniu.
Krzyk powiał smuteczkiem...
Buziaczki do rozgrzewającej herbatki Tereniu:)
Przyciągnął mnie tytuł, bo też pisałam o krzyku, tylko
w odniesieniu do obrazu, a tutaj jest to wymowny
życiowy krzyk,
który wyraża ból niespełnionej lub zawiedzionej
miłości.
Pozdrawiam serdecznie Teresko:)
Wielka rozpacz powoduje płacz a łzy same znajdują
ujście powodując znikanie rozpaczy
Smutna historia
Pozdrawiam
:(
Oczy ponoć zwierciadłem duszy a łzy je przemywają, tak
mi się zagadało, bo wiersz mocno mnie poruszył.
Serdecznie pozdrawiam-:)
Bardzo emocjonalny lecz ładny wiersz Tesso Poruszyłaś
...
Pozdrawiam serdecznie :)
Tereso bardzo poruszył mnie twój wiersz - Pozdrawiam
Smutno ,lecz pięknie wychwyciłaś ten stan emocjonalny
Tereniu.
Ach ta miłość, zbyt krótkotrwała, za to potrafi z
precyzją ranić.
Pozdrawiam Bardzo serdecznie.
Dobry wiersz Tesso, naprawdę potrafisz przekazać
emocje...
a "świat nie wierzy łzom"
bardzo ładny wiersz, :)
Bardzo smutny wiersz droga Tesso:-( Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję za ciepło:-)
Smutny życiowy wiersz:( Pozdrawiam cię Tesso
serdecznie:-)
Czasami tylko krzyk może pomóc... Pozdrawiam :)