Krzyz i miejsce na Ziemi
opowiadanie gwarowe
Krzyz i miejsce na Ziemi
Po narzekaniu młodych ludzi, przybocyły się
mi rózne opowiadania o krzyzak ftore kozdy
cłek dostoł przy narodzeniu i musi go
donieść na miejsce…Ludzie jak to ludzie
zawse nońdom jakisi sposób coby se zmienić
krzyz…
Bo ten ftory momy widzi się taki
malućki,skromny, ubogi bez zodnyk ozdób i
złoceń taki prosty…Ftorysi cłek uwidzioł
poukładane na smentorzu już wykorzystane
piykne, bogate krzyze, totyz wartko
ostawiył swój drewniany lekućki a wznion se
wielki ze złota z drogiymi kamieniami
diamentami, szmaragdami,prowdziwymi
kórolami i drogiymi okuciami…
Po ftorymsi zyciowym zokręcie,wróciył się
jednak po swój włosny krzyz,bo temu już ni
móg dać rady był dlo niego za cięzki…
Innemu cłekowi zawodzała długość krzyza,to
go ucion i po dródze zycio wymijoł bez
trudu syćkik idącyk,jaz doseł do miejsca ka
trza było krzyz przerucić na drugom
strone…Syćka przechodziyłi na miejsce
wiecnej scęśliwości a temu cłekowi brakło
tego uciętego kawołka.
Ponieftorzy z ludzi udoskonalajom zaś
dekalog ,bo Pon Bóg jest taki stary i siwy
siwiusieńki to On nic nie rozumie…i idom
drógom na wiecne zatracenie…A przecie Pon
Bóg doł kozdemu cłekowi miejsce na ziemi
ftore powinien usanować ,ale ludzie jak to
ludzie zawse im mało i fcom mieć więcej i
lepiej i piykniej…
Totyz ostawiajom swojom rodnom ziemie i
jadom we świat ka się im widzi ze syćkie
dobra lecom z nieba…A tu trza godać w innym
języku, znosić rózne upokorzenia i chojco
za tyn dobrobyt. A kie już przydom po rozum
do głowy, przybacuje się im powiedzenie o
domku co je ubogi i ciasny ale,włosny…i
jest tam ka Pon Bóg wyznacył mu miejsce na
Ziemi…
Wiem ze teroz inno mądrość panuje na
świecie, ze tam Ojcyzna ka chleb lepsy i
kozdy som o swój los musi zadbać a nie
słuchać co Pon Bóg pedzioł; ze syćko jest
policone ze nie trza sie telo
o syćko zabijać bo wie co kozdemu do zycio
potrzeba.
Krzyz i miejsce na Ziemi rodnom dziedzine
momy usanować i dbać o niom bo to dar
bozy.Haj.
Komentarze (18)
Serce człowieka zawsze pragnie więcej.. ale nie
cierpienia, przed którym ucieka. Nie docenia wartości
cierpienia. To szeroki temat. Najważniejsze zawarte w
puencie. Jak zawsze przeczytałam z ciekawością i nie
zawiodłam się.
Pozdrawiam serdecznie Skoruso.
potrzebny wiersz pozdrawiam
a ja czekam Sądu Bożego, bo tu sprawiedliwość miejsca
nie m a.