ksieżniczka
...:::: Ruiny kryształowego zamku ,
zburzonego przez nie przemyslane uczcia,
nie spełnione marzenia i miłość...
Miłośc ksieżniczki do naiwności...
Wysoka wierze , i otaczające ją połamane
kląby róż, niknące królewskie ogorody...
białe lilje na turkusowej sadzwace i
wszystkie zyciowe cele utopione w jej
czystej wodzie...
PUSTKA
szklany tron i niknący uśmiech
bo.... przez duzą wyrwe w kryształowym
murze widać jak powoli w kierunku
zamku,wraca wiara....
Biegający po salonach wiatr już sie zazczoł
bać
zakwitły pierwsze kwaty
a jej brązowe oczy znów zabłyszczały od
łez...
tylko, że łez szczęścia.::::...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.