Ktoś zabrał mi słońce
Zanurzyłam się w blask słońca
aż po szyję
Było tak przyjemnie
Czułam ciepło w całym ciele
Złoty pył z promieni
lśnił na mojej skórze
Byłam szczęśliwa
Nagle ktoś zabrał promienie
Czarną chmurą przykrył słońce
Zostawił tylko cienie
Odebrał blask złocisty
Wrzucił mnie w deszczu jezioro
Zrobiło się mokro i szaro
Na głowę spadały krople
Tak słone, że aż prawie gorzkie
I całe niebo płakało
Niech ktoś odsłoni mi słońce
Niech ktoś mnie weźmie za ręce
Niech zaprowadzi do raju...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.