Ku jesieni
Już posiwiały wiośnie włosy
idzie przez lato ku jesieni
jeszcze się umie zauroczyć
ale już zmienia swe wcielenie
wiosno magiczna wiosno zielona
jestem w twym pieknie wciąż uwięziona
choć nić srebrzysta babiego lata
zadumą serce i myśli oplata
fiolety wrzosów w trawie ukryte
mienią się rosą jesiennym świtem
barwne dywany na ścieżkach szeleszczą
smutek dni szarość opada z deszczem
nie tak myslalam o mojej jesieni
kiedy w ogrodzie zakwitały kwiaty
świat wokół prawie się nie zmienił
a ten wewnętrzny jest bardziej bogaty
Komentarze (5)
Ślicznie, ku jesieni.
Pozdrawiam:)
:-):-)
Pięknie napisane... ciepło, z nutką nostalgii. Bardzo
fajny wiersz!
Tak,juz bardziej "ku jesieni".
Ladnie i cieplo:)Pozdrawiam.
Kwiat zanim opadnie, wyglada najładniej...