Ku przestrodze
Nie znał przyszłości, więc się jej
lękał,
Strach mu gromadzić kazał wciąż więcej,
na miłość czas miał tylko od święta,
milczała dusza cierpiało serce.
Miarka do miarki, ciągle mu mało,
żądza oślepia a lęk ogłusza,
chociaż w luksusy opływa ciało,
usycha serce i cierpi dusza.
Ciągle zabiegał i wciąż się starał,
pragnął swą wielkość pokazać światu,
a dusza poszcząc, bije na alarm,
nakarm mnie wreszcie i serce ratuj.
Lecz nie posłuchał i dalej zwlekał,
aż w końcu zasłabł, legł na poduchach,
stwierdzić mógł tylko przybyły lekarz,
to zawał serca, wyzionął ducha.
Komentarze (44)
Dobry wiersz - bardzo na tak :)
Przeczytałam jeszcze raz Karacie, rozumiem:)
Znowu coś mądrego z Twoich życiowych obserwacji,super
wiersz :)Pozdrawiam Karaciku:)
Wciąż w pogoni, super wiersz, tylko dlaczego nie znał
przeszłości Karacie):
Dobry, refleksyjny wiersz.
Karacie, a czy w pierwszym wersie nie powinno być
"przyszłości"? Przeszłość chyba znał...
Pozdrawiam
Szkoda, że nie odwiedziły go duchy przeszłości, jak
Scrooge`a z Opowieści Wigilijnej Karola Dickensa. Może
to by go uratowało...
Pozdrawiam niedzielnie :)
Witaj. Człowiek staje się niewolnikiem dla chciwości.
Zapomina o normalnym życiu. Miłego dnia
Rób w życiu wszystko,
ale zawsze myśl o zdrowiu- nade wszystko!
Zdrówka:)
Pogoń za pokazaniem się (bogactwem) przepłacił
życiem:))Miłej niedzieli:))
Dobra refleksja z przestrogą, w pogoni za tym co
materialne, zapominamy o najważniejszych wartościach,
serce w końcu nie wytrzymuje.
tak bywa wszystko miał lecz , gdzie dusza nie mówiac
juz o sercu
miłej niedzieli:)
materializm, tak to określę...niestety to zguba
bardzo dobry wiersz
Wzbudza do refleksji. Bardzo na tak . Pozdrawiam
Wszystkiego mu było mało,
wyzionął ducha - co po nim zostało?
Miłego dnia.