Kura i kogut
A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie ta głowa
Takie myśli - zwykła buta
Zwłaszcza jak kura domowa
A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie te pióra
Ona w szarość jest zakuta
A u niego barw wspaniałych góra
A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie ta bajka
Na innych prawach jest osnuta
No chyba że chodzi o jajka
08.11.2007
rzeczywiście coś z tym rytmem jest nie tak
no więc wersja II(poprwiona)
Kura i kogut II
A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie ta głowa
Takie myśli - zwykła buta
Zwłaszcza jak kura domowa
A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie te pióra
Ona w szarość jest zakuta
A on lata w chmurach
A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie ta bajka
Inna treść i obwoluta
No i inne jajka
A gdzie kurze do koguta
Chociaż bywa wolę
Jak jest młoda niezepsuta
Cieplutka w rosole
19.11.2007
Komentarze (11)
Sympatycznie chumorystyczny wierszyk. Czyta sie tak
lekko, że powracałem kilkakrotnie.
Gdacze kura do koguta...jaka jest tu buta...ze mnie
rosół jest i jajka...z tobą inna bajka...ja wysiedzę
swoje jaja...będę miała dzieci... ciebie drogi mój
kogucie...wyrzucą na śmieci
wiersz ładny taki zyciowy
Miło kurze przy kogucie, nawet kiedy stary, przecież
nawet w swiecie drobiu chodzi się do pary, pozdrawiam
miechu serdecznie :D
Druga wersja super z jednym jedynym ale: czwarty wers
pierwszej zwrotki klęka zupełnie - o dwie sylaby za
dużo. Moja cichutka sugestia – (zwłaszcza że
domowa) Dobry wiersz i humor górą bo nie każda z nas
jest domową kurą. (sorry za czepialstwo)
"A gdzie kurze do koguta
Wszak to nie ta bajka" ?
ja tam od rosolu wole jednak jajka
jajka inne to fakt :) , ale i tak jeszcze rytm
szwankuje ...... kura domowa łatwo się schowa pod
koguta pióra, ale czasem myśli sobie może by
pofruwać..:)
Wierszyk(i) zabawne, ale w pewnej kwestii się nie
zgadzam : Gdzie do kury kogutowi... Też mi coś!...
barwne pierze. Przepadł, kiedy do rosołu ona się
rozbierze... :)
trochę z rytmem koślawo ale co prawda to prawda
Też prawda:) samo życie... podoba mi się wierszyk :)
drogi panie kogucie - ja, bezmyślna kura domowa -
ośmielam się zagdakać, że rymowanka ze słabymi rymami
i gubiąca rytm, uratował ją pan trochę puentą (przez
ekran mnie pan nie dziobnie, więc dlatego odważyłam
się rozwinąć skrzydełko krytyki :)