kurtyna w górę!
Na ostatnich kartkach nie ma
wykrzykników.
Wyblakłe strony, ponumerowane wpisy.
Brudnopis, który chciał być
scenariuszem.
Wspaniały pomysł
powoli umiera
w czyjejś głowie!
I nikomu nie szkoda
tej sztuki
bo
teatr na którym miała być wystawiona
spłonął nim ktoś pomyślał by go wybudować.
Komentarze (3)
niesamowicie o niespelnieniu, jestem pod wrażeniem
Wiersz przemówił smutkiem niespełnienia..
Dzieło, które umiera nim się stanie..
Dla mnie klimat refleksyjny, bo zatrzymałaś i zmusiłaś
do zadumy...nad sobą, nad życiem. Cieszę się, że
zajrzałam. Warto było.
Pozdrawiam