Kwadrans liryki miłosnej
Nieważne co mi powie wróżka
Nieważne czym odpowie pasjans
Szczęście na chudych idzie nóżkach
I trwa zaledwie tylko kwadrans
Między dzień dobry do widzenia
Pomiędzy uśmiech a tęsknotę
Tyle mam Ci do powiedzenia
I jeszcze mógłbym tyle potem
Musi wystarczyć serca drżenie
Piętnaście minut niech trwa wiecznie
Moje ponowne narodzenie
Spędzone z tobą tak bajecznie.
Pozwól przez chwilę być szczęśliwym
Pozwól że będę stał i patrzył.
Gregorek, 9.3.22
Komentarze (10)
Piękny wiersz, pozdrawiam.
...i to jest szczęście móc piętnaście minut się
napatrzeć...
Piękny, ciepły wiersz.
Ciepło, ładnie.
Z wielką przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo miło oderwać się na kwadrans od
bieżących wydarzeń, by przeczytać Twój wiersz o
miłości.
Co myślisz returnie o zamianie "tylko" na "jeden"?
Miłego czwartku:)
Jak niewiele potrzeba do szczęścia.
Pozdrawiam
Poezja...
Wiersz.
Pozdrawiam.
piękna liryka- zatrzymała na dłużej.
Pięknie i bardzo romantycznie. Rymy zachwyciły mnie.
Serdecznie pozdrawiam.