W kwestii plagiat(uff)
Już tu był zarównoproblem, jak i wierszyk, który trochę zmieniłam dla potrzeb chwili
W kwestii plagiat(uff)
mam takie zdanie:
Jest popełniany
często przez panie,
które w dodatku
nie chcą się kajać.
Żeby to zrobić,
trzeba mieć... jaja.
Niby rzecz męska,
a jednak wiecie,
Bóg daje jaja
również kobiecie.
Dziś znowu plagiat
ma urodziny.
Kiedyś nie było
tutaj Celiny,
lecz teraz nasza śledcza
na Beju
swąd czapki czuje
w mig na złodzieju.
Będę mogła zajrzeć dopiero w sobotę, trzymam kciuki za Wodza Celinę:))
Komentarze (60)
Bardzo dobry wiersz i sprowadził na te fora wiersz o
rozterkach Noblisty. Doczekałam się wiersza, czekam
tylko na zemstę tych bez j... Pozdrawiam:)
Wierszyk z jajami na temat plagiatorów. Ciekawa jestem
czy naprawdę panie częściej popełniają to wykroczenie?
Miłego dnia.
W.N plagiaty były i będą, ktoś musi sam dorosnąć czy
chce plagiatować czy samemu główkować:)
Tak sobie myślę, że przecież ten ktoś musi żyć w
ciągłym stresie- -zauważą, czy nie???;-) Trudno mi to
zrozumieć. Pozdrawiam WN:-)
dobry temat ciągle aktualny nie można się pozbyć tych
piszących 'swoje "
wiersze jedni odchodzą to przybywa nowych ...a Celinę
podziwiam :-)
pozdrawiam
Jako glos w sprawie, zostawiam moj niegdysiejszy
tekst, napisany po plagiacie wiersza Milosza na beju
przez jednego z uzytkownikow:
Niebo Umarłych Poetów
Noblista usiadł, odpalił laptopa
(takie są normą w niebie u poetów)
Zero w tym niebie przyziemnych kłopotów,
nie goni żadna konieczna robota.
Po całym niebie (tym właśnie – poetów)
wieść gminna krąży, że w literaturze
nowe są trendy (zwłaszcza w e- kulturze),
duszki więc hurmem do kompów, tabletów...!
Noblista chciwie przegląda paginy
szukając nurtów, e-mód, awangardy...
A że za życia był deko uparty,
szybko ogarnął nową dyscyplinę
tworzenia nicka, hasła i loginu.
Zarejestrował: amator_na_lej_u.
(W kułak się śmieje – będzie heca! Jeju!!!)
Wmieszał się sprytnie między wiersze gminu.
Uważnie czyta, gwizdnie, zaklnie czasem...
Chyba czas przyszedł, że za słowa płacą,
tyle narodu na wiersze go traci!?
Nagle zakrzyknął – po swojemu – basem:
O, gore, gore! - Wrzeszczy jak w ukropie –
Wkleił ktoś utwór - mój - jak własne dzieło!
Mowę nobliście na chwilę odjęło,
kaszleć poczyna i dyszeć okropnie.
Czyta komentarz, w którym (nie do wiary!)
zjechał go krytyk, że mu kropki nie w smak,
że takie rymy to bezspornie nietakt,
poukładane... jakby nie do pary...!
Inny ktoś chwali i dostawia plusa,
po pleckach głaszcze (pewnie na zachętę).
Niejeden połknął plagiatu przynętę
nie rozpoznawszy znanego geniusza.
Poeta myślał: będę w siódmym raju,
poznam potomnych nowatorskie wiersze,
duch mój pomoże, podpowie im jeszcze...
Z radości skoczy jak zając na haju!
Jeszcze zaskoczy – po tym fakcie puentą:
Trudniej o dobrą krytykę na lej’u,
niźli o Nobla! A Ty, słów złodzieju,
"nie bądź bezpieczny - poeta pamięta!"
Potrzebny wiersz pozdrawiam
:o)) Aż boję się sprawdzać czy mam jaja, więc może
powstrzymam się od popełniania kradzieży. A jakby się
okazało, że ich nie mam... :o)) Albo, że je mam?? :o))
Świetny tekst.
Najgorsze, jak ktoś znany utwór wystawia jako swój,
firmując swoim nazwiskiem. Tak pewna Autorka zrobiła
np. z ,,Hymnem Sybiraków,,.
To jawne nadużycie przyzwoitości i etyki
pisarskiej.Miejmy baczne oko, twórzmy własne utwory.
Pozdrawiam.
Ładnie ujęłaś ważny temat. Nie potrafię zrozumieć
przyczyn owych sytuacji. Może ktoś się po prostu bawi
śmiejąc się z piszących? Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
janusze.k, jestem spod Bliźniąt:))
Dorotko, może daj myślnik lub przecinek przed
/czapki/, bo /czuje czapki.../ ;)
Mądrością jest pisać otwartym sercem... a nie otwartą
furtką cudzą...pozdrawiam
czy plagiatujesz może sama siebie hę
?
bo mini
:)))
a co Ty tak dziś: potrójna albo podwójna jesteś?
chyba problem wyjaśniony
przez red. Jana, Dorotko :)
nawet nie wiemy, ile jeszcze tu jest plagiatów -
zamieszczając w sieci, dajemy trochę /przyzwolenie/;
ja swoich wierszyczków znalazłam ze trzy strony, a
niech se czytają, cieszę się:) ale plagiatowania
Poetów nie popieram, absolutnie; pozdrawiam:)