Kwiaty chcesz...
Rafałowi...
kwiaty chcesz mi darować
pytam -
po cóż mi kwiaty
tamten padnie
ten uschnie
ni cień nie zostanie z nich blady
ja chcę od Ciebie
uśmiechu
tego najpiękniejszego
upleć zeń bukiet
przystrój słowami
i podaj w ciepłym oddechu
potem
weź mnie za rekę
obejmij ramieniem
I prowadź
w deszcz
w burzę
z westchnieniem
autor
Paulina Piotrowska
Dodano: 2007-09-02 21:23:49
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Jakbyś była mną... dokładnie mam takie samo podejście
jak Ty w wierszu, a co więcej o wierszu... konkretny,
dobrze napisany, dobry temat, swoboda czytania.
Pozdrawiam :)
Świetna budowa wiersza, dobry rytm - lekko i
przyjemnie się czyta. Jedni wolą kwiaty - inni
uśmiechy, jeszcze inni wszystko razem. Podoba mi się
sposób w jaki o tym piszesz. Brawo!