Łagodna
Łagodna
kładę się jak łąka
czerwienią maków płatkami ust kuszę
rozchylona jak kwiat
pachnę letnim zapachem trawy
biel ciała lśni w szmaragdowym mchu
smak poziomek na skórze
liżesz wargami szukając słonecznych
miejsc
najcieplejsze dojrzałe bierzesz w ręce
dotykając motylkami drgań
skrzydłami palców pieścisz czule
wysokie niebo zasłania obłokiem
a słońce ogarnia serca żarem
wieniec polnych kwiatów oplata nas
przytuleni aż do zmroku
tęsknimy za nocą
w pól-cieniu sennej lampy
miłosnym uściskiem złączeni
śnimy...
Kto ciebie ,,łagodna" o kolorze nieba,
postawił na dróżce, gdzie wielkich nie
ma.
Zaglądam w przepastne stronice, gdzie
wiersze co dnia nowe na światło dzienne
wychodzą, wszystkie cudowne, jak
macierzanka pachnąca nocą.
Kto okrzyknął, ze tylko ci co już w śród
nas nie przebywają, pisali piękne strofy,
przecież czytam wiersze ,,łagodnej" a one
jak w rajskim maju.
W chmurach na chwile giną z oczu ptaki,
okazują się na niebie, jak boskie znaki.
Tak i wiersze ,,łagodnej" , ukazują mnie
się przed oczami.
Czytam je o poranku, nim zasiądę do
śniadania, one sa strawą, strawą miłosnego
pojednania. W wierszach ,,Łagodnej" damy
znajduje radość życia, ze wszystkimi
smutkami.
Bo poezja mówi zawsze prozaicznie o prozie,
upiększa ją, bo tam słowa są groźne.
Pozostanę na bocznej ścieżce poezji, będę
szukał innych kartek, o znalazłem gniazdo
kwiatów frezji, zerwę je dla ciebie
łagodna", w podziękowaniu za piękno twojej
poezji.
Autor:slonzok
Boleslaw Zaja
Komentarze (4)
ależ ujęła 'łagodna'
tak myślę - czy czasem nie była głodna?
witaj przyjacielu
jestem pod wrażeniem
poczułem to piękno bardzo blisko na skórze
brawooooo
serdeczności
Pezepieknie (pierwsza część to wspaniały erotyk)
Pięknie o "Łagodnej".
Macierzanka mnie urzekła.