Lań
Tacie.
Jek zakście, mo modre, moluchne
ksiotuszki.
Łu noju kedajś naziancy modrygo buło.
Lań jek przekścioł to sia na kóncu robzili
czorne kulki.
Ópa tedy ziedzioł co łón je dorzeniały.
Nie za wysoko rośnie, prazie jek
janczniań.
Z ziamni zawdy brok z korzaniami wyjmać,
bo lań kosó sia nie kosi.
Potam równiuchno i w snopki ziójzać.
Na bziołe płachty porozkłodać i na niych
druge płachty.
Tłuc cepami, coby go wydraszować.
Trzciny targają tatarakowymi taflami.
Te turnie pinakli tykle,
takie to tutejsze, Tobą Tato tchnące.
Tawuły trzepoczą tchórzliwymi topolami,
tamaryszek tuż obok z trzmielinami.
Tato trudy, tkliwość i twierdza to Ty.
Tkacze tworzą tytaniczne teamy,
Troposferą trochę się trapią,
tam gdzie chmur turbulencji tysięczne.
Teraz ja się troszczę, tak musi być.
Tęsknoty Twojej nie umiem tulić.
To tlen co sercu wciąż miłość tłoczy,
tryptykiem też tkwi.
Ópa- Dziadek
lań- len
jek- jak
brok- trzeba
zakście- zakwitnie
janczniań- jęczmień
ziójzać- wiązać
wydraszować- wymłócić
Gwara warmińska.
Komentarze (29)
Jak zawsze z uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo udany, ciekawy obraz miłości - córki do swego
ukochanego Taty. Tylko chwalić, zarówno za treść,
jakość jak i za gwarę. Serdecznie pozdrawiam życząc
spokojnej nocy :)
Zawsze podziwiam takie wiersze :)))
Cudny na Dzień Ojca...pozdrawiam ciepło.
wspaniale oddane uczucie
i oczywiście kolejny wiersz gwarą pisany
pozdrawiam Aniu
Piękna poezja gwarą pisana.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię te Twoje stylizowane wiersze.
Piękna porcja gwary i piękna czułość
miłości Córki do Ojca,
pozdrawiam, z dużym podobaniem :)
Przepiękna gwara, przypomina mi się z dzieciństwa
-"Jak to ze lnem było".
A jeszcze druga część, tak wzruszająca - czuła pamięć
o tacie. Na pewno nie tylko z okazji Jego Swięta.
Pozdrawiam serdecznie.
pięknie Aniu
tato powinien być dumny,że ma tak wspaniałą poetkę ...
gratuluję, winszuję i ciepło pozdrawiam
Prawdziwie ciepły wiersz. Owa gwara dodaje mu
dodatkowego uroku. Na jej temat wypowiedziałem się
dzisiaj w innym Twoim wierszu z ową gwarą.
Pozdrawiam Anno:)
Marek
za krzemanka. Obie części urocze i rozczulające.
Pozdrawiam cieplutko, ślę serdeczności:)
Mnie także się podoba. Część o lnie zrozumiałam bez
sięgania do słowniczka. Z części złożonej z wyrazów
głównie na literę t wyłuskałam najpiękniejsze zdanie
"Tato trudy, tkliwość i twierdza to Ty.". Miłego
dnia:)
Gwara, że paluszki lizać. :)