Lasy Janowskie
Na rozległym Roztoczu,
Życie wolno się toczy.
Niejeden nasz żołnierz,
Przelał krew za Polskę.
Tam w Lasach Janowskich
Walczył również ojciec.
Wróg mu szans nie dawał,
W naszej wojnie obronnej.
Otoczony przez Niemców,
Nie miał innego wyboru,
Jak zakopać broń w ziemi,
Skapitulować z honorem.
Los Żołnierza Września
Był dla niego łaskawy.
Przez Zamość, Oświęcim,
Powrócił do domu cały.
Był żołnierzem z poboru,
W stopniu szeregowca.
Jego druh kapitan Nowak
Nie poddał się Niemcom.
Walczył do samego końca,
Z drugim wrogiem z kolei,
Który polskim patriotom,
Nie dał szans w Katyniu.
Mojemu ojcu, rocznik 1914.
Komentarze (33)
Pozdrawiam i dziękuję Adaśko, że jesteś zemną myślami
w tej ciężkiej dla mnie chwili
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Dobrze, że wśród nas, są ludzie, którzy znają historię
prawdziwą, nieprzekłamaną.
Trzeba opowiadać następnym pokoleniom, aby pamięć o
tych, co oddali swoje życie za Ojczyznę, nie została
zmodyfikowana na użytek nowej historii.
By ofiary wojny, odżyły chociaż we wspomnieniach.
Cieszę się, że znowu jesteś i pozdrawiam
serdecznie:):):)
Jak zwykle u Ciebie! kawałek porządnej historii!
Miłego wieczoru:)
Dziękuję za głosy. Mam zaległości w lekturze Waszych
wierszy ale odrobię te straty. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy wiersz z odniesieniem historycznych
wspomnień...
Dobrze,że teraz w końcu o Katyniu,czy Ostaszkowie
można mówić głośno,nie tak jak kiedyś...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładne wspomnienia o ojcu. Mój r 1916
Wojnę przeżył w 39 był w czynnej służbie wojskowej-
ranny, potem AK. Historia .Pozdrawiam
Świeć Panie nad duszą Jego i szumcie jodły pieśń
patriotyczną.
Pozdrawiam .
pochodzę z Roztocza z Włodawy , przeżycia wojenne są
wciąż świeże w mojej rodzinie, ojciec mojej koleżanki
zginął w Katyniu, a mnie nauczyciel historii obniżył o
dwa stopnie ocenę z historii za samo pytanie o Katyń,
pozdrawiam serdecznie
Bardzo smutny wiersz. Pamięć jest najważniejsza.
Dobranoc Adaśko-
Poruszający wiersz. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Adaśko
To smutna historia Polski.
Pięknie przekazany kawał historii i szacunek do ojca,
ukłony Adaśko za taki przekaz! Pozdrawiam Cię
serdecznie:-)
Ładnie zawarłeś kawałek historii i wielki zasłużony
szacunek do ojca.