LAURA I FILIP (historia...
Słońce już wyszło i jego siła
wysusza krople na ławce
pewnie mnie czeka Laura przemiła
przy ulubionej huśtawce
nie będę dłużej się już ociągał
założę buty i bluzę
bo dłuży mi się nasza rozłąka
chcę już zobaczyć mą muzę
o jest ławeczka a nad nią jawor
spleciony z grabami trzema
cały park pachnie skoszoną trawą
i tylko Laury wciąż nie ma
będę tu czekał do listopada
z każdej wyglądał cię strony
choć moje serce mi podpowiada
że chyba jestem zdradzony…
jeśli nie przyjdziesz to w słońcu spłonę
deszcz zmyje z piasku litery
choć mam dopiero pięć lat skończone
a ty masz niecałe cztery
Komentarze (42)
O taką podróż w czasie urządziłaś :-)
Dzisiejsze imiona dzieci bywają uroczo staromodne:
Laury, Filipy (?dobrze odmieniam???), Stasiowe, Julcie
i Antki.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ale uroczo zapastiszyłaś! :)))
Super. Puenta daje ogromny uśmiech.
Miłego dnia Anno :)
A tu widzę miłość nie tylko maluchów, ale miłość Babci
do wnuków.
I prawidłowo, i tak ma być.
Myślę Aniu, że te pierwsze niewinne uczucia, utrwalają
się bardzo mocno nawet na całe życie. Chodząc do
przedszkola "zakochałem" się w mojej wychowawczyni i
do dzisiaj mam w oczach jej twarz, kolor włosów
chociaż sam już osiwiałem. Piękny pastisz Anno miłej
spokojnej nocy.
Przeuroczy wiersz. :)))
Pozdrawiam Aniu serdecznie :)
Przepiękne wersy, niczym
"Laura i Filon" :-).
Bardzo mnie ujęła ta historyjka Twojego wnuczka i jego
oblubienicy :-)
Pozdrawiam serdecznie Anno :-)
Świetny pastisz, z uznaniem pozdrawiam serdecznie.
oj ta puentunia przy latkach czterech
tak bardzo jest udana,
że co dzień śpiewa swojej kochanej
- oj dana moja dana.
Bardzo ładny, zabawny wiersz.
wytrwałość na pewno się opłacała
pozdrawiam Aniu:)
witaj
cóż za wyszukana para
super
serdeczności
:)
Wytrwałe serce młodzieńca, będzie czekał, mimo że czas
ucieka.
Fajne.
Pozdrawiam
Chłopcy mocniej przeżywają takie miełości ;)
Przecudny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.